sobota, 20 października 2012

Trochę współczesności


Ostatnio natknęłam się na książkę, którą przeczytałam już kilka lat temu. Mimo mojej kiepskiej pamięci do fabuły, tę zapamiętałam wyjątkowo dobrze. Jest to powieść Kazuo Ishiguro „Nie opuszczaj mnie”. Mimo ckliwego tytułu i biało-różowej okładki, nie jest to jakieś kolejne czytadło dla pań.

Książka opowiada o elitarnej szkole z internatem w Anglii. Trójka bohaterów to teoretycznie zwykli nastolatkowie, którzy dorastają, zakochują się, buntują. Od początku jednak wiadomo, że ta szkoła jest inna. Żadnego dziecka nie odwiedzają rodzice, ani dzieci nie wracają do domu na ferie. Bohaterowie stawiają pytania, na które nikt im nie udziela odpowiedzi, w związku z tym sami zaczynają szukać prawdy o tym, co właściwie dzieje się z ich życiem i co ich czeka w przyszłości. W końcu dowiadują się, jaki makabryczny los został im przeznaczony i od tego momentu próbują go zmienić.

To wszystko brzmi dość tajemniczo, ale każde słowo więcej odebrałoby przyjemność czytania tej książki. Mogę za to powiedzieć, że warto ją przeczytać. Na pewno nie jest to łatwa i oczywista lektura. Jest wzruszająca, smutna, czasem przerażająca. Daje podstawę do wielu rozmyślań. Gorąco polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz