Jako, że rok 2013 już minął,
można pokusić się o pewne jego podsumowanie. A skoro mam tu pisać o książkach,
będzie to podsumowanie czytelnicze. Otóż tak:
- Łącznie przeczytałam 95
książek (fanfary),
- Największą grupę - 44
- stanowią pozycje z zakresu fantastyki (mimo, że liczba kojarzy się raczej z
klasyką ;) ),
- Z kanonu literatury, pozycji ważnych i uznanych,
przeczytałam 20 książek,
- Najwięcej lektur przetrawiłam w listopadzie, bo aż 11 (ach, słodkie bezrobocie),
- Udało mi się zakończyć dwa dobrze znane cykle: Harry’ego
Pottera (no nie powiem, trochę to trwało…) oraz Southern Vampire Mysteries.
Kilka uwag ogólnych:
- Na pewno nie zawiodłam się na książkach już uznanych przez
świat za warte przeczytania. Przeminęło
z wiatrem, Wielkie nadzieje, Wojna i pokój – zrobiły na mnie wrażenie, i na
pewno długo pozostaną w mojej pamięci;
- Po latach przekonałam się do Andrzeja Sapkowskiego i będę
sukcesywnie przerabiać sagę o Wiedźminie;
- Nadal czytam dużo o wampirach, głównie w książkach przeznaczonych dla młodzieży - i nie wstydzę się tego!
Na co czekam w 2014 roku:
- Żeby George Martin szybciej machał piórem (albo klikał na
klawiaturze) i skończył VI część Sagi lodu
i ognia;
- Na Miasto niebiańskiego ognia Cassandry Clare, czyli VI część cyklu Dary Anioła (premiera w maju);
- Na trochę zbędnych pieniędzy, aby zakupić kolejne części Kronik wampirów Anne Rice – mimo przejścia
w fazę e-booków nadal mam ambicję posiadać je wszystkie u siebie na półce.
Mam nadzieję, że w tym roku przeczytam jeszcze więcej
jeszcze lepszych książek, czego i wam życzę. No i zaglądajcie tu czasem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz